niedziela, 27 listopada 2011

34, o kocie

w związku z konkursem organizowanym przez rudomi klik oraz moją nieodpartą chęcią posiadania włóczkota od sankowo


przedstawiam Państwu Marcela:

i moją radosną twórczość na jego temat:

Koteczek Marcel w Olsztynie mieszka
Czarną ma skórę ten nasz koleżka.

Przesypia pilnie noce i ranki
u boku Carmen – swej koleżanki.

A kiedy w łóżku się nie przewraca,
Psoci, figluje - to jego praca.

Aż pani krzyczy: "Marcel, łobuzie!"
A Marcel czarną nadyma buzię.

Pani powiada: "Bądź grzecznym kotem",
Doniczka spada z wielkim łomotem...


Pani go prosi "Nie znoś już myszy",
a on udaje, ze jej nie słyszy

Pani powiada: "Nie brój już więcej",
A on ucieka od niej czym prędzej.

Lecz pani kocha swego sierściucha,
Bo pięknie mruczy wieczorem do ucha.

Być może Marcel czarny niecnota,
Zdobędzie dla swojej pani włóczkota?

0 komentarze:

Prześlij komentarz